III K 520/17 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Rejonowy w Wałbrzychu z 2017-10-19

sygnatura akt III K 520/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 19 października 2017 r

Sąd Rejonowy w Wałbrzychu, III Wydział Karny, w składzie:

Przewodniczący: SSR. Fryderyk Kwiatek

Protokolant: Anna Mendelska

po rozpoznaniu w dniach 18 października 2017 r, 19 października 2017 r

sprawy przeciwko

1)  Ł. K.

synowi M., M. z domu W.

urodzonemu (...) w W.

oskarżonemu o to, że:

1.w dniu 29 kwietnia 2017 roku w W. woj (...) działając wspólnie i w porozumieniu z M. S. i P. W., bił i kopał po całym ciele J. K. co spowodowało u pokrzywdzonego obrażenia ciała w postaci urazu głowy ze złamaniem dołu środkowego czaszki po stronnie lewej, złamanie luku kości jarzmowej lewej i kości nosowej prawej kości bez przemieszczenia z sińcami na twarzy i wylewami podspojókowymi bez zmian w badaniu okulistycznym, urazu kończyny górnej lewej z rozległym sińcem ramienia oraz urazu klatki piersiowej z otarciem skóry po stronie lewej powodując tym samym naruszenie narządów czynności ciała inne niż określone w art. 156 § 1 kk

tj. o czyn z art. 158 § 1 kk i art. 157 § 1 kk w zw z art. 11 § 2 kk

sprawy przeciwko

2)  M. S.

synowi B., E. z domu W.

urodzonemu (...) w W.

oskarżonemu o to, że:

2.w dniu 29 kwietnia 2017 roku w W. woj (...) działając wspólnie i w porozumieniu z Ł. K. i P. W. , bił i kopał po całym ciele J. K. co spowodowało u pokrzywdzonego obrażenia ciała w postaci urazu głowy ze złamaniem dołu środkowego czaszki po stronnie lewej, złamanie luku kości jarzmowej lewej i kości nosowej prawej kości bez przemieszczenia z sińcami na twarzy i wylewami podspojókowymi bez zmian w badaniu okulistycznym, urazu kończyny górnej lewej z rozległym sińcem ramienia oraz urazu klatki piersiowej z otarciem skóry po stronie lewej powodując tym samym naruszenie narządów czynności ciała inne niż określone w art. 156 § 1 kk

tj. o czyn z art. 158 § 1 kk i art. 157 § 1 kk w zw z art. 11 § 2 kk

sprawy przeciwko

3)  P. W.

synowi S., M. z domu Ś.

urodzonemu (...) w W.

oskarżonemu o to, że:

3.w dniu 29 kwietnia 2017 roku w W. woj (...) działając wspólnie i w porozumieniu z M. S. i Ł. K. , bił i kopał po całym ciele J. K. co spowodowało u pokrzywdzonego obrażenia ciała w postaci urazu głowy ze złamaniem dołu środkowego czaszki po stronnie lewej, złamanie luku kości jarzmowej lewej i kości nosowej prawej kości bez przemieszczenia z sińcami na twarzy i wylewami podspojókowymi bez zmian w badaniu okulistycznym, urazu kończyny górnej lewej z rozległym sińcem ramienia oraz urazu klatki piersiowej z otarciem skóry po stronie lewej powodując tym samym naruszenie narządów czynności ciała inne niż określone w art. 156 § 1 kk

tj. o czyn z art. 158 § 1 kk i art. 157 § 1 kk w zw z art. 11 § 2 kk

I.  oskarżonego Ł. K. uznaje za winnego popełnienia zarzucanego mu czynu opisanego w pkt 1 części wstępnej wyroku, po przyjęciu że czynem tym spowodował obrażenia inne niż określone w art. 156 kk, powodujące naruszenie czynności narządów ciała pokrzywdzonego na czas dłuższy niż dni siedem, tj. występku z art. 158 § 1 kk i art. 157 § 1 kk w zw z art. 11 § 2 kk i za to na podstawie art. 157 § 1 kk w zw z art. 11 § 3 kk wymierza mu karę 9(dziewięciu) miesięcy pozbawienia wolności;

II.  oskarżonego M. S. uznaje za winnego popełnienia zarzucanego mu czynu opisanego w pkt 2 części wstępnej wyroku, po przyjęciu że czynem tym spowodował obrażenia inne niż określone w art. 156 kk, powodujące naruszenie czynności narządów ciała pokrzywdzonego na czas dłuższy niż dni siedem, tj. występku z art. 158 § 1 kk i art. 157 § 1 kk w zw z art. 11 § 2 kk i za to na podstawie art. 157 § 1 kk w zw z art. 11 § 3 kk wymierza mu karę 10(dziesięciu) miesięcy pozbawienia wolności;

III.  oskarżonego P. W. uznaje za winnego popełnienia zarzucanego mu czynu opisanego w pkt 3 części wstępnej wyroku, po przyjęciu że czynem tym spowodował obrażenia inne niż określone w art. 156 kk, powodujące naruszenie czynności narządów ciała pokrzywdzonego na czas dłuższy niż dni siedem, tj. występku z art. 158 § 1 kk i art. 157 § 1 kk w zw z art. 11 § 2 kk i za to na podstawie art. 157 § 1 kk w zw z art. 11 § 3 kk wymierza mu karę 9(dziewięciu) miesięcy pozbawienia wolności;

IV.  na podstawie art. 69 § 1 k.k. w zw. z art. 70 § 1 k.k. wykonanie wobec oskarżonego P. W. kary pozbawienia wolności orzeczonej w pkt III części dyspozytywnej wyroku warunkowo zawiesza na okres 3(trzech) lat próby;

V.  na podstawie art. 46 § 1 k.k. zasądza od oskarżonych na rzecz oskarżyciela posiłkowego J. K. po 1000(tysiąc) złotych tytułem zadośćuczynienia;

VI.  na podstawie art. 72 § 1 pkt 5 k.k. zobowiązuje oskarżonego P. W. do powstrzymania się w okresie próby od nadużywania alkoholu;

VII.  zwalnia oskarżonych od uiszczenia opłaty oraz od poniesienia wydatków powstałych od chwili wszczęcia postępowania, zaliczając te wydatki na rachunek Skarbu Państwa.

Sygn. akt III K 520/17

UZASADNIENIE

Po przeprowadzeniu rozprawy głównej Sąd ustalił następujacy stan faktyczny:

W dniu 29 kwietnia 2017 roku w W. oskarżyciel posiłkowy J. K. świętował powrót żony, M. K. (1), z zagranicy. K. K. (1), bratanica M. K. (1), uprzedziła oskarżyciela posiłkowego, że przyjedzie i poprosiła go, by sprawdził jak czuje się jej matka C. P. (1). Mężczyzna przebywający w mieszkaniu tej ostatniej powiedział mu, że C. P. (1) jest u córki. K. K. (1) przyznała, że matka jest u niej i poprosiła, by przyjechał do niej. W mieszkaniu K. K. (1) oskarżyciel posiłkowy zastał jeszcze C. P. (2) i jej znajomą. Kobiety spożywały alkohol. K. K. (1) poprosiła oskarżyciela posiłkowego, by przyniósł im ze sklepu pół litra wódki. Oskarżyciel posiłkowy spełnił prośbę, po czym i wrócił do swojego mieszkania. Po chwili K. K. (1) zadzwoniła do niego i poprosiła, by przyjechał ze swoją żoną. M. K. (2), przysłuchująca się rozmowie, powiedziała, że jest zbyt zmęczona, i zaprosiła K. K. (1) i jej matkę do siebie. Oskarżyciel posiłkowy przyjechał do K. K. (1) około 16:00, po czym przywiózł ją, jej nastoletniego syna i matkę do swojego mieszkania. W czasie przyjęcia oskarżyciel posiłkowy, jego żona i goście spożywali alkohol. Po upływie pół godziny dołączył do nich znajomy oskarżyciela posiłkowego, R. A. z żoną, B. A.. W pewnej chwili rozmowa zaczęła dotykać spraw osobistych. K. K. (1) zaczęła kłócić się z pozostałymi uczestnikami przyjęcia. Szczególnie napastliwa była wobec swojej matki i oskarżyciela posiłkowego, wobec których używała wulgaryzmów. R. A. i B. A., urażeni, wyszli z mieszkania. Chwilę później, około godziny 22:00, M. K. (1) wyprosiła z mieszkania K. K. (1). Ta, wzburzona, opuściła mieszkanie oskarżyciela posiłkowego i zadzwoniła do swojego konkubenta, oskarżonego M. S.. Wbrew temu co miało miejsce na przyjęciu powiedziała, że jej „wujek” J. K. molestował ją, tzn. łapał za kolana, a kiedy się broniła, uderzył ją w twarz. Tego dnia oskarżony po powrocie z pracy wypił 5 piw i w czasie rozmowy z konkubiną był już nietrzeźwy. Znał J. K. i jego żonę i wiedział gdzie mieszkają. Pozostając pod wpływem alkoholu podszedł do nietrzeźwych znajomych, oskarżonych Ł. K. i P. W., stojących przy sklepie, i zapytał ich czy pojadą z nim na „akcję”. Powiedział, że „akcja” ma polegać na wystraszeniu J. K.. Znajomi zgodzili się i taksówką przyjechali w pobliże miejsca zamieszkania oskarżyciela posiłkowego.

Przed przyjazdem oskarżonych B. A. zadzwoniła do córki oskarżyciela posiłkowego, E. K., i powiedziała jej, że K. K. (1) wywołała awanturę i że ma być sprawcą „wjazdu” bliżej nieokreślonych osób do mieszkania jej rodziców. E. K. zadzwoniła do K. K. (1), ale nie była w stanie zrozumieć jej bełkotliwej mowy, wobec tego telefonicznie poleciła ojcu, by nie otwierał nikomu drzwi.

M. S.poprowadził znajomych do mieszkania na parterze budynku. Drzwi otworzyła M. K. (1). Widząc znajomego myślała, że przyszedł po konkubinę i bez zastrzeżeń wpuściła go do mieszkania. Oskarżeni weszli do środka, odepchnęli M. K. (1), tak że uderzyła o ścianę, i zdecydowanie ruszyli w stronę pokoju zajmowanego przez oskarżyciela posiłkowego. Po drodze wepchnęli C. P. (2)do innego pokoju, kazali jej tam siedzieć i zagrozili, że inaczej „zarobi”. Oskarżony wszedł do pokoju jako ostatni i wskazując na oskarżyciela posiłkowego krzyczał „to tego bijcie”. Oskarżeni zaczęli od uderzeń mierzonych w twarz i głowę oskarżyciela posiłkowego. Kiedy J. K.upadł na podłogę bili go po cały ciele. Początkowo oskarżyciel posiłkowy krzyczał, jednak wkrótce stracił przytomność i leżał obficie krwawiąc. M. K. (1)zaczęła wołać „ratunku”, a kiedy napastnicy nie reagowali, położyła się na mężu, licząc na to, że przestaną go bić. Jeden z nich złapał ją za włosy, podniósł i uderzył pięścią w okolicę łuku brwiowego. M. S.chwycił nieprzytomnego oskarżyciela posiłkowego za nogi, przeciągnął po podłodze do przedpokoju i tam, już sam, bił go, nie reagując na wołanie pozostałych oskarżonych. Po chwili M. S.zostawił oskarżyciela posiłkowego i razem ze znajomymi opuścił mieszkanie. M. K. (1)wezwała Policję i Pogotowie Ratunkowe. Ratownicy medyczni opatrzyli ranę M. K. (1). Kiedy J. K.odzyskał przytomność, sprzeciwił się wyjazdowi do szpitala. Dopiero następnego dnia, kiedy stan jego zdrowia nie poprawił się, pojechał do szpitala. Tego samego dnia, kiedy oskarżyciel posiłkowy pozostawał jeszcze w szpitalu, były mąż C. P. (1)zadzwonił do M. K. (1)i powiedział, że to K.„nawywijała”. Wspomniał też o tym, że jeden z napastników o pseudonimie (...), mówił, że żałuje tego co zrobił i że to wszystko przez K., która powiedziała konkubentowi, że została pobita przez J. K..

Oskarżony M. S. nie pozostawał z oskarżycielem posiłkowym i jego żoną w bliskich stosunkach, a jedynie kilka razy w towarzystwie (...), gościł w ich mieszkaniu.

Dowód: - wyjaśnienia oskarżonego M. S. częściowo k. 43-44, 46-47, 84-86, 150

-

wyjaśnienia oskarżonego P. W. k. 79-81, 87-89, 150

-

wyjaśnienia oskarżonego Ł. K. częściowo k. 38-39, 53-54, 81-83

-

zeznania świadka J. K. k. 3-5, 151-152

-

zeznania świadka E. K. k. 13,

-

zeznania świadka M. K. (1) k. 30-31

-

zeznania świadka B. A. k. 48-50

-

zeznania świadka C. P. (1) k. 100

Oskarżeni spowodowali u pobitego szereg obrażeń obejmujących uraz głowy ze złamaniem dołu środkowego czaszki po stronie lewej, złamaniem łuku kości jarzmowej lewej i kości nosowej prawej bez przemieszczenia z sińcami na twarzy i wylewami podspojówkowymi bez zmian w badaniu okulistycznym, uraz kończyny górnej lewej z rozległym sińcem ramienia i uraz klatki piersiowej z otarciem skóry po stronie lewej. Wymienione obrażenia spowodowały naruszenie czynności narządów ciała oskarżyciela posiłkowego na czas dłuższy niż 7 dni.

Dowód: sprawozdanie z sądowo-lekarskich oględzin ciała k. 103-105.

Oskarżeni przyznali się do popełnienia zarzuconego im czynu. Oskarżony M. S. przyznał, że po otrzymaniu wiadomości o rzekomym molestowaniu konkubiny pojechał ze znajomymi, P. W. i Ł. K. (początkowo utrzymywał w tajemnicy ich dane) na „akcję”, w trakcie której razem bili J. K. po głowie i reszcie ciała, pamiętając, że każdy nich zadał mu po dziesięć silnych ciosów. Oskarżony podał, że od razu po wejściu do mieszkania zaczęli bić J. K.. Oskarżony P. W. wyjaśnił, że był tak dalece nietrzeźwy, że nie pamiętał dokładnie przebiegu zajścia. Ł. K. podał odmiennie, że po wejściu do mieszkania zaczął rozmawiać z J. K., kiedy nieoczekiwanie wpadł na coś szklanego i uderzył oskarżyciela posiłkowego w twarz. Po zadaniu ciosu wyszedł na korytarz, a w tym czasie pozostali oskarżeni mieli bić oskarżyciela posiłkowego w mieszkaniu.

Oskarżony M. S. ma 33 lata. Zatrudniony w myjni samochodowej otrzymuje wynagrodzenie w wysokości 1500 zł miesięcznie. Utrzymuje K. K. (1) i swoje siedmioletnie dziecko. Nie zdołał zgromadzić żadnego majątku. W toku postępowania nie ujawniły się wątpliwości co do jego poczytalności. Oskarżony był już karany za przestępstwo podobne. Wyrokiem z 10 kwietnia 2008 roku wydanym w sprawie sygn. akt XK 2046/07 Sąd Rejonowy w Wałbrzychu skazał go za czyny z art. 157 § 1 k.k. i czyn z art. 190 § 1 k.k. na kary po 10 miesięcy pozbawienia wolności i 3 miesiące pozbawienia wolności oraz karę łączną roku i 2 miesięcy pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania na okres 3 lat próby, zarządzoną do wykonania postanowieniem Sądu Rejonowego w Wałbrzychu z 1 marca 2010 roku. Postanowieniem z 7 listopada 2011 roku, po trzykrotnym odroczeniu wykonania kary, Sąd Rejonowy w Wałbrzychu zawiesił wykonanie rzeczonej kary na okres 3 lat próby.

Oskarżony Ł. K. ma 34 lata. Nie wyuczył się żadnego zawodu. Pozostaje bez pracy. Korzysta ze wsparcia finansowego rodziców. Utrzymuje troje dzieci. Nie posiada żadnego majątku. W toku postępowania nie ujawniły się wątpliwości co do jego poczytalności. Ł. K. był już karany za przestępstwa. Wyrokiem z 6 czerwca 2013 roku w sprawie sygn. akt II K 501/13 Sąd Rejonowy w Wałbrzychu skazał go za czyn z art 209 § 1 k.k. na karę 6 miesięcy pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania na okres 4 lat próby, zarządzoną do wykonania postanowieniem Sądu Rejonowego w Wałbrzychu z 13 lutego 2015 roku. Ostatecznie, postanowieniem z 4 października 2016 roku Sąd Okręgowy w Świdnicy odwołał warunkowe przedterminowe zwolnienie z odbycia reszty kary udzielone postanowieniem z 21 grudnia 2015 roku. Wyrokiem z 29 lipca 2014 roku w sprawie sygn akt II K 496/14 Sąd Rejonowy w Wałbrzychu skazał oskarżonego za czyn z art. 262 § 2 k.k. na karę 6 miesięcy pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania na okres 2 lat próby. Taką samą karę wymierzył oskarżonemu Sąd Rejonowy w Wałbrzychu, skazując go wyrokiem z 12 czerwca 2015 roku w sprawie sygn. akt II K 300/15 za czyn z art. 292 § 1 k.k.

Oskarżony P. W. ma 38 lat. Nie wyuczył się żadnego zawodu. Pozostaje bez pracy. Utrzymuje dwoje dzieci. Nie posiada majątku. Nie był karany. W toku postępowania nie ujawniły się wątpliwości co do jego poczytalności.

Dowód: - wyjaśnienia oskarżonego M. S. k. 43-44, 46-47, 84-86, 150

-

wyjaśnienia oskarżonego P. W. k. 79-81, 87-89, 150

-

wyjaśnienia oskarżonego Ł. K. k. 38-39, 53-54, 81-83

-

informacja o karalności k. 60-65, 97.

Sąd zważył nadto co następuje:

Sąd miał na względzie, że wniosek o uzasadnienie dotyczył części wyroku rozstrzygającej o karze, dlatego poprzestał na nakreśleniu obrazu sprawy i wskazaniu powodów, dla których zdecydował o wymierzeniu bezwzględnej kary pozbawienia wolności. Sąd miał na uwadze, że czyn oskarżonego M. S. cechował się wyższym stopniem winy niż czyn przypisany Ł. K.. Sąd miał na uwadze, że M. S. był znajomym oskarżyciela posiłkowego i jego żony i - choć sama ta okoliczność zdawała się obojętna – nie mógł stracić z pola widzenia, że nie zostałby wpuszczony do mieszkania, gdyby nie był im znany i nie cieszył się zaufaniem, które tak rażąco nadużył. Sąd miał na względzie, że oskarżony M. S., działający pod wpływem emocji, zapewne umyślnie wywołanych przez K. K. (1), był inicjatorem przedmiotowego przedsięwzięcia. Zachowanie M. S. wskazywało na to, że daleko bardziej niż pozostali zaangażował się w przebieg zorganizowanej przez siebie „akcji”. To przecież M. S. bił oskarżyciela posiłkowego, kiedy pozostali już tylko wołali, by przestał. Zachowanie każdego z oskarżonych stanowiło umyślny zamach na życie i zdrowie J. K., z całą jednak pewnością to postąpienie M. S. niosło za sobą największą dolegliwość, jako że spowodowało cierpienie fizyczne oskarżyciela posiłkowego i poczucie upokorzenia, potęgujące jego dolegliwości. To ostatnie było ściśle związane z faktem, że oskarżeni pobili J. K. w jego mieszkaniu i przy żonie doprowadzili go do stanu utraty przytomności.

Wymierzając oskarżonym kary pozbawienia wolności Sąd miał na uwadze wymogi stawiane przez art. 53 § 1 i 2 k.k. i czyniąc im zadość baczył, by kara nie przekraczała stopnia winy (biorąc wzgląd na stopień zawinienia zróżnicował wymiar kary) i odzwierciedlała stopień społecznej szkodliwości, wyrażający się w rozmiarach i rodzaju obrażeń odniesionych przez oskarżyciela posiłkowego, braku prowokacji, zuchwałości i stopniu agresji, które znalazła gwałtowne ujście w zachowaniu oskarżonych. Sąd miał na względzie, że większość ciosów trafiła w głowę oskarżyciela posiłkowego. Niewykluczone, że tylko dzięki interwencji żony następstwa pobicia nie były bardziej dolegliwe. Sąd nie tracił z pola widzenia, że wzmianka o rzekomym molestowaniu miała pobudzić M. S. do gwałtownego działania i pozbawić skrupułów przy „wymierzaniu sprawiedliwości” oczekiwanej przez jego konkubinę. Sąd miał na względzie, że M. S. uwierzył w dalekie od prawdy zapewnienia konkubiny, a pozostali oskarżeni równie bezrefleksyjnie, nie licząc się z konsekwencjami, zgodzili się udzielić mu pomocy. Sąd miał na względzie, ze zarówno M. S. jak i Ł. K. byli już karani za przestępstwa i że Sąd wymierzył im kary pozbawienia wolności. Ł. K. naruszył warunki zezwolenia na odbycie kary w systemie dozoru elektronicznego, jako że po pierwszym skazaniu jeszcze dwukrotnie wszedł w konflikt z prawem, dając dowód całkowitej bezskuteczności poprzedniego oddziaływania karnoprawnego. Podobnie krytycznie Sąd ocenił postawę życiową oskarżonego M. S.. Oskarżony skazany tylko raz, ale za przestępstwo z art. 157 § 1 k.k., korzystał z odroczenia wykonania kary pozbawienia wolności, a następnie – z warunkowego zawieszenie wykonania takiej kary, by ostatecznie popełnić podobne przestępstwo i dowieść braku podstaw pozytywnej prognozy kryminologicznej. Sąd ocenił, że wymierzenie kary wolnościowej, na które pozwalała norma art. 37a k.k., nie byłoby uzasadnione w realiach postępującej demoralizacji oskarżonych. Do tego uprzednia karalność oskarżonych, szczególnie obciążająca w przypadku M. S. popełniającego przestępstwo podobne, eliminowała możliwość warunkowego zawieszenia wykonania kary pozbawienia wolności. W tych realiach tylko bezwzględna kara pozbawienia wolności jawiła się jako realna i adekwatna dolegliwość, zdolna odwieść oskarżonych od powrotu do przestępstwa.

Wymierzenie obu oskarżonym bezwzględnej kary pozbawienia wpłynie na pozostałych adresatów norm prawnych, choćby tych, którzy należą do kręgu bliskich bądź znajomych oskarżonych, bo uświadomi im, że prawo rzeczywiście obowiązuje, a odpowiedzialność za jego naruszenie jest nieuchronna i rzeczywiście dolegliwa .

Mając na względzie potrzebę naprawienia krzywdy spowodowanej bezprawnym zachowaniem oskarżonych Sąd zasądził od nich na rzecz oskarżyciela posiłkowego po 1000 zł zadośćuczynienia, oceniając, że taka kwota będzie adekwatna do rozmiaru uszczerbku stanowiącego następstwo pobicia.

Procedując na podstawie art. 624 § 1 k.k. Sąd zwolnił oskarżonych od poniesienia kosztów sądowych, uznając, że nie zdołają podołać takiej powinności, skoro sami nie mają środków wystarczających do zaspokojenia swoich potrzeb życiowych i zapewnienia bliskim koniecznego utrzymania.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Małgorzata Szkudlarek
Podmiot udostępniający informację: Sąd Rejonowy w Wałbrzychu
Osoba, która wytworzyła informację:  Fryderyk Kwiatek
Data wytworzenia informacji: